„Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni Tobie…”
11 listopada uczciliśmy już 106 rok niepodległości naszej ojczyzny. Obecni bardzo licznie na mszy św. Zalasowianie modlili się za wszystkich, którzy za wolność oddali własne życie. Kilka pokoleń naszych przodków nie miało możliwości żyć w wolnym kraju nigdy, ale pamięć i „wolność serca”, jak mówił ksiądz proboszcz, przekazywana przez rodziców i wychowawców zawsze była obecna w Polakach. W ciągu 123 lat zaborów kilkakrotnie usiłowali swoją wolność przywrócić, dopiero w końcu Wielkiej Wojny nadarzyła się sposobność, by Polska wróciła na mapę świata. Dzięki sprzyjającym okolicznościom, ale i dzięki mądrym przywódcom, którzy te okoliczności dostrzegli i potrafili pomimo różnic poglądowych zjednoczyć się dla wielkiego wspólnego celu jakim była wolna ojczyzna – o czym mówił w krótkiej prelekcji na cmentarzu pan Sutkowski. W Apelu Pamięci odczytanym przez sierżanta Olszówkę przy Zalasowskim Miejscu Pamięci zostały przywołane osoby, które w ciągu długiej i burzliwej historii naszego kraju złożyły w imię wolności najwyższą cenę.
CHWAŁA BOHATEROM!
